Premiery - Teatr

"Madama Butterfly" do zobaczenia w Operze na Zamku w Szczecinie

2021-09-28 10:50:50 | Szczecin

Jedna z najsłynniejszych sztuk świata znów pojawi się na scenie Opery na Zamku w Szczecinie. Mowa oczywiście o dziele Giacoma Pucciniego „Madama Butterfly” w reżyserii Pii Partum, pod batutą Vladimira Kiradjieva. Zobaczyć ją będzie można 2 i 3 października 2021 roku.

Madama Butterfly

Przeczytaj także: WTW zaprasza na 5 wydarzeń performatywnych na bazie tekstów Tadeusza Różewicza

Pęd ku samozagładzie

- Zasadniczym punktem w moim odczytaniu tej opery jest to, że słowo „butterfly” interpretuję jako „ćmę”. Główna bohaterka jest ćmą, osobą, która ma w sobie zakodowany pęd ku samozagładzie. Jej wybory życiowe prowadzą do samounicestwienia. Brnie w sytuacje, które ją po prostu niszczą. To kobieta, która zakochuje się w sposób straceńczy, z góry skazany na klęskę. Jest w tym pewna gra ze swoim jestestwem, swoimi uczuciami, swoim życiem. To jest dla mnie w tej operze ciekawe, a nie problem kulturowy, czy małżeństwa biednych Japonek z Amerykanami. Historia kobiety, która zakochuje się w niewłaściwym człowieku, czeka, tęskni, wręcz wariuje, jest dla mnie absolutnie ponadczasowa. Takich opowieści mamy mnóstwo wokół nas - mówi Pia Partum, reżyser.

- Butterfly to ćma – nie motylek. Pędzi ku światłu jak kamikadze. Popełnia samobójstwo – to dowód na chęć samozagłady – z dumą, nie zważając na okoliczności, na dziecko. Jest jak postać szekspirowska, jak Lady Makbet. Ta opera to melodramat, coś, czego współczesny człowiek się boi, czyli sentymentalności, uczuciowości, wzruszeń. A tą operą się wzruszamy aż do płaczu. I to jest w niej piękne - dodaje Partum.

Fabuła opery

„Madama Butterfly” to jedno z najsławniejszych dzieł w repertuarze operowym. Wysmakowana brzmieniowo, multikolorowa partytura Giacoma Pucciniego opowiada dramatyczną historię związku japońskiej gejszy i porucznika amerykańskiej marynarki, a sposób jej oddziaływania podobny jest poetyce obrazu filmowego.

Choć główna postać opery Cio-Cio-San swój przydomek zawdzięcza rodowemu herbowi wyrzeźbionemu w kształcie motyla, to można doszukać się w nim głębszej symboliki. Motyl symbolizuje przecież zarówno piękno, jak i kruchość życia. Chryzantema to zarówno kwiat szczęścia, jak i żałoby. Butterfly składa się więc z paradoksów – żyje, by kochać, ale jednocześnie kocha, by umrzeć. Cio-Cio-San uniesiona uczuciem porzuca religię przodków, gorączkowo szukając nowej tożsamości. Uciekając od przeszłości, nie odnajduje jednak przyszłości. Jej świat rozpada się na naszych oczach w drobny pył, a samobójczy gest ma charakter rytualnego obrzędu.

Butterfly

Butterfly jest najgłębszą psychologicznie ze wszystkich postaci Pucciniego. Piętnastoletnia gejsza, która szczerze zakochała się w poślubiającym ją nieco dla zabawy poruczniku amerykańskiej marynarki Pinkertonie, prezentowana jest jako bohaterka dynamiczna i wielowymiarowa: pełna wdzięku narzeczona, namiętna kochanka, oczekująca powrotu ukochanego wierna żona i kochająca matka.

Kreująca jej rolę śpiewaczka musi pokazać różnorodne i niekiedy skrajne emocje, od miłosnego uniesienia i radości aż po rozpacz, która wiedzie bohaterkę do decyzji o odebraniu sobie życia, gdy dowiaduje się, że Pinkerton ma nową, prawdziwą żonę. Butterfly to także partia niezmiernie trudna muzycznie, wymagająca od śpiewaczki nie tylko umiejętności oddania dramatycznego wymiaru postaci, ale również znakomitej techniki i kondycji wokalnej. Jest obecna na scenie przez całe przedstawienie, a śpiewa niemal przez 90 minut – zupełny ewenement w dziejach opery.

Nowa interpretacja

Nic dziwnego, że tak złożona postać, zadziwiająco skompilowana jak na swój wiek – w I akcie ma ona lat piętnaście, w drugim o kilka więcej – prowokuje do prób nowego jej odczytania, mającego dokonać reinterpretacji dzieła. W takim właśnie kierunku zmierza propozycja artystyczna Pii Partum.

Dla reżyserki drugorzędne w budowaniu postaci stają się japońskie realia i czas akcji. Jej bohaterowie są po prostu współczesnymi mieszkańcami wielkiego miasta, ulegającymi jego rytmowi, żyjącymi w nieustannym pędzie. Najważniejsze jest tu przekonanie, że Butterfly to osobowość dążąca do autodestrukcji, która być może od samego początku wie, że jej małżeństwo z Pinkertonem jest „nieprawdziwe” i że zostanie przez niego oszukana i porzucona. Pia Partum skupia się na ukazywaniu samoświadomości bohaterki, jej pogłębiającej się samotności, a także dziwnej i tajemniczej przyjemności, jaką daje jej zmierzanie do obranego celu – autodestrukcji.

Szczecińskie przedstawienie nawiązuje do poetyki filmów Larsa von Triera, jest wzbogacone o postać tancerza – alter ego Butterfly, a także o multimedialne projekcje obrazu współczesnego Tokio.

Twórcy

Kierownictwo muzyczne: Wojciech Semerau-Siemianowski

Reżyseria: Pia Partum

Scenografia i kostiumy: Barbara Hanicka

Choreografia: Tomasz Wygoda

Reżyseria świateł i projekcje: Wojciech Puś

Materiał wideo: Masahiro Tachibana

Przygotowanie chóru: Małgorzata Bornowska

Asystent reżysera: Wiesław Łągiewka

Obsada: Ilona Krzywicka, Lucyna Boguszewska, Pavlo Tolstoy, Tomasz Łuczak, Katarzyna Nowosad, Piotr Zgorzelski, Anna Rosa, Paweł Wolski, Janusz Lewandowski, Mirosław Kosiński, Wiesław Łągiewka, Patryk Kowalski

Dyrygent: Vladimir Kiradjiev

Inspicjent: Maria Malinowska Przybyłowicz

MM/ip

Fot. Ł. Szełemej, Opera na Zamku/materiały prasowe

Słowa kluczowe: opera, 2021, Zamek w Szczecinie
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Republika marzeń
"Republika marzeń" Brunona Schulza w Polskim Teatrze Tańca

Autorzy odkłamują mit o prozie Schulza jako niedostępnej dla teatru.

Pięć dni z Åźycia Kopernika
"Pięć dni z życia Kopernika" Dariusza Bereskiego jako specjalny pokaz we Wrocławiu i w Toruniu [FOTO]

Twórca chce przybliżyć osobowość tego słynnego toruńskiego astronoma, pokazać jego dylematy i codzienne rozterki.

Otworzy się ziemia
Wrocławscy bezdomni na scenie w Teatrze Muzycznym Capitol [FOTO]

"Otworzy się ziemia" to spektakl pokazujący demontaż współczesnego człowieka.

Polecamy
anderSEN O TEATRZE
"anderSEN O TEATRZE" - spektakl na podstawie baśni we Wrocławskim Teatrze Lalek

Cały proces powstawania widowiska jest dokumentowany w postaci reportażu filmowego w odcinkach.

teatr online - Spiskowcy
Kultura Na Widoku: spektakle teatralne za darmo w sieci [WIDEO]

W projekcie Kulturze Na Widoku znajdziemy bogaty wybór spektakli, które można już bezpłatnie i legalnie oglądać w sieci.

Ostatnio dodane
Republika marzeń
"Republika marzeń" Brunona Schulza w Polskim Teatrze Tańca

Autorzy odkłamują mit o prozie Schulza jako niedostępnej dla teatru.

Pięć dni z Åźycia Kopernika
"Pięć dni z życia Kopernika" Dariusza Bereskiego jako specjalny pokaz we Wrocławiu i w Toruniu [FOTO]

Twórca chce przybliżyć osobowość tego słynnego toruńskiego astronoma, pokazać jego dylematy i codzienne rozterki.