nigdy nie jadlem kebapa ze schabowym... tak serio to mieso stare i smierdzi. pozdro. sprzedam opla

wygląda jak worek ziemniaków!!!!!jego program dla niektórych restauratorów okazał się totalną klapą!!!! wiadomo że restauratorzy zatrudniają ludzi na czarno za marne grosze!!!! wyzysk,nie szanują ludzi!!!uważają siebie za pępek świata!!!!

Fast food to moje życie-kebab ale to co robią w "Farmie" to dramat skład dużego kebaba 90% kapusta pekińska ciężko dostrzec mięso. Ceny z księżyca...Personel do wymiany byłem o 7 rano żadnych klientów a czekałem 15 min na personel :) Po zjedzeniu wyszedłem zły i głodny!!! Na Krzywoustego jest kebab Turecki i za 10 zł w bułce jest 70 % mięsa a nie zieleniny "Farma" może się uczyć...

Ta pani dała mi złe mięso masakra jak można truć ludzi kebab na talerzu był do dupy pani Marta

nie licząc takiej chudej blondynki, co była na stanowisku z lodami obsługa FATALNA!!! paniusia za ladą miała minę, jakby tam była za karę! na pytanie czemu kurczak taki podpalony po prostu odwróciła głowę! co do jedzenia - mięso w rollo twarde jak kamień (za długo pieczone i ta spieczona, twarda skórka była wrzucona do rollo, zamiast tego mięska, co było pod nią). to, że kiepsko doprawione, to już pikuś :P na mojego chickenburgera czekałam chyba z 20 minut, a byłam jedyną klientką w knajpie! kiedyś tam często chodziłam, bo mieli najlepszy sos pikantny w mieście, teraz niestety są to jakieś pomyje, a nie sos! płynne to to, zero jakiegoś konkretnego smaku :/ naprawdę kiedyś było to jedno z najlepszych miejsc w szczecinie, teraz to żal tam wogóle wchodzić! niby mają maszynę do lodów, można płacić kartą, jest krzesełko dla małego dziecka i kącik zabaw, ale widział ktoś toaletę od środka? brrr... aż mnie ciary przechodzą, jak sobie przypomnę! na szczęście nie dostałam po jedzeniu niestrawności, bo wtedy to już bym chyba do sanepidu napisała! nie polecam nikomu!

wczoraj byla jakas masakra do dzis zdycham po wizycie tam bylek po 15 trzezwy po pracy na szybki obiad i skonczylo sie tak ze trafilem do nocnej apteki po krople zoladkowe nie polecam ; MOWIA ZE CZLOWIEK SWINIA WSZYSTKO ZJE ALE NIE W FARMIE a szkoda bo kiedys bylem waszym staley klientemn

WCZORAJ KUPIŁAM GRILOWANĄ PIERŚ Z KURCZAKA I CO O TO ŻE CAŁĄ NOC ZDYCHAŁAM TAK SAMO JAK DO TEJ PORY MĘCZĘ SIĘ OD JAKIEGOŚ CZASU JEDZENIE SIĘ ZEPSUŁO JEST NIE ŚWIEŻE

dostalem ostanio stare smierdzace skrzydelka ,jeszcze wczesniej nie bylo piersi panierowanej,jedynie kiedys mieso od kebaba mi smakowalo lecz wlasciciel juz go nie zamawia, a co do obslugi to bardzo mila jest ta blondynka z lodow ale za to "szef kuchni" gruby w okularach ma parszywy ryj jak wyglada przez okienko az jesc sie odechciewa

A co się obsługi czepiacie? Praca ryzykowna, często przychodzą dresiarze w nocy. Oni też są traktowani jak nic. Druga sprawa, że pewnie ich zarobki oscylują w granicach 7-9 zł na godzinę za pracę w nocy. Na Zachodzie pracownik ma tyle tylko że w euro. Kiedyś tam jadałem i było bardzo dobre.

wielki minus za obsluge smak wciskanie kitu niedoswiadczenie i zle podejscie personelu do klienta jedzenie powinien robic ktos kto potrafi gotowac a nie wiedomo co tam robi zaloga szkoda kiedys bylo dobre i tanie teraz tylko tanie moze przydala by sie zmiana personelu ?? jezdze taxui ale zaden z kierowcow u mnie w firmienie jada tam a szkoda tracicie klientow moze zrobcie cos z tym !!

Witam Szczecin, MINUSY " Farmy " : - obsługa jest wymieniana dość często czego wynikiem jest nieznajomość np. wagi porcji mięsa itp. - obsługa jest dość często niemiła - kuchnia, toaleta - ogólnie zaplecze sanitarne wygląda tragicznie. - co do zamówień dość często zdarza się dostać coś innego niż danie które zamawialiśmy. Przykładem jest około roku temu zamawiałem 2 x chickensandwiche, a dostałem 2 chickenburgery - Pani i "szef kuchni" wmawiali mi że zmielone mięso kurczaka czy tak udko kurczaka to pierś z kurczaka i że jest to chickensandwich %-) - TRAGEDIA. - Ostatnio też zatrułem się surówką lub piersią z kurczaka, za co muszę serdecznie podziękować K(#$A. - Na jedzenie czeka się tak długo, że można w międzyczasie skoczyć do KFC obok zjeść coś, wrócić i zgłodnieć. - Stoły latają na wszystkie strony. PLUSY: - Jak jedzenie jest dobrze zrobione i świeże to FAKTYCZNIE JEST BARDZO DOBRE - to muszę przyznać. - Farma przebija Qrnik, dobrze, że w mieście jest taki lokal w którym można zjeść grilowaną pierś z kurczaka - jednak ja już pasuje i więcej tam nie zjem ....

po prostu mi smakuje, czysto i smacznie. Kurczak z ryzem rzadzi

A ja nie mam zastrzeżeń, jedzenie smaczne, jeszcze ani razu się nie zawiodłem, przy czym ceny przystępne. Obsługa, dla mnie również ok. Polecam lokal :)

co do obsługi to zgadzam się w 100% ale tak to jest jak zatrudnia się pokemony

jedzenie jest dobre, natomiast obługa tragedia, panie mają problem z pamięcią krótkotrwałą przez co często złe jedzienie się dostaje, lb zły sos

jak nie potrafisz kulturalnie jesc to i Ci cieknie na stol drogi karpiczku:) tluste jedzenie?to ugotuj sobie mniej tluste i nie bedzie problemu,skoro chodzisz do takich lokali typu Farma to nalezy z tym sie liczyc,ze jedzonko nie nalezy do zdrowej zywnosci..w mojej opinii jedzenie jest dobre, nigdy sie nie zawiodlem i jak najbardziej polecam.jedzenie- pozytywnie, czego o obsludze powiedziec nie moge..gruba pani tam nie pasuje..

Tłuste i ociekające jedzenie nie polecam nikomu!! mało mięsa, sama surówka cieknie na stół LIPA

Jedzenie tłuste, a potem i kupa tłusta jest. Nie chce sie spuscic w kibelku :(

sniadania??hmm..niczego sobie,ale bedac w farmie i nie zjesc zongera to grzech:)jedzenie nadal pyszne,ale co sie stalo z obsluga??gdzie sie podziala pani blondynka?!

cHALO W KRÓDCE BĘDĄ PYSZNE ŚNIADANIA W FARMIE,,,,A WOGE JEDZENIE JEST SUPER .

obsluga niemila, jedzenie tluste i nieestetycznie podane nikomu nie polecam

w życiu nie widziałęm takiego lokalu, w którym za 8,5zł dostanę porcję, której nie będę potrafił zjeść (obrazowo: kanapka wielkości dwóch Granderów i 3-4x duże frytki KFC)! nie wiem, za ile pan/i "k" chciałaby zjeść, że dla niego/niej to drogo...

Kolejki czasami są, to fakt. Świadczy to jednak o tym, jak wielu ludziom smakuje jedzenie w farmie. Jak dla mnie kebab jest najlepszy w mieście, skrzydełka kurczaka biją na głowę tłuste kfc, które jest obok, frytki bardzo smaczne. Muszę też wspomnieć o zestawach kanapkowych, które są po prostu świetne, ziemniaczkach zapiekanych czy makaronie faszerowanym mięsem. Wszystko jak dla mnie ok, nigdy się nie rozczarowałem a jem tam prawie codziennie. Dużu wybór a ceny proporcjonalnie niskie, sami zobaczcie! Polecam i właśnie idę na obiad do farmy :):):)

Jedzenie koszmarnie drogie i ciągle drożeje. Kebaby beznadziejne, mięso tłuste, kiepskie surówki. Nie ma co się równać z Turkiem po drugiej stronie pl. Kościuszki. Inne potrawy całkiem smaczne, ale ich ceny są za wysokie. Do tego długie kolejki i oczekiwanie na zamówienie. Nie polecam.

polecam, naprawdę super jedzonko, fakt są kolejki ale to dlatego bo ceny są dobre a porcje bardzo duże, dziewczyny ładne za barem. polecam :):)

nie wiem kto wpuszcza dziewczyny na ta kase jak nie potrafia nabijac - raz przychodze dostaje do zestwu ziemniaki zapekane z serem za 3zl drugim razem kasuja mnie 6zl i wmawiaja ze nie moga nabijac tego inaczej . Po trzech wizytach za kazdym razem jest cos nie tak- i wiecej tam nie zjem, jedzenie czesto jest na wpol zimne a jak zwrocisz uwage to mina Pani za barem odbiera ochote na jedzenie ... Porazka!

Jadam w farmie od ponad roku,jedzenie bardzo mi smakuje . nic sie nie zmienia oprocz cen ktore czesto ida w gore, szczerze moge polecic jedzenie w farmie ,ale nie w porze obiadowej tj. ok 13 jest tam wtedy taki ruch ze czesto nie ma gdzie usiąsc ,nie mowiac juz o czasie w jakim dostaje sie jedzenie - ja wiem ze warto czekac-bo jedzenie maja naprawde dobre .

Jedzenie było okropne, wręcz obrzydliwe, zimne i bez smaku!!! Szkoda czasu i pieniędzy. A obsługa pozostawia wiele do życzenia... SZCZERZE NIE POLECAM!!! Mają tam najgorsze kebaby w Szczecinie!

ja jadam w farmie od niedawna w sumie co prawda dlugo sie czeka zwlaszcza w porze obiadowej ,ale hallo -ja wole troche poczekac dluzej i dostac dobrze zrobione jedzenie ,bo ostatnio dostalam niedopieczone ziemniaczki ...obsluga nie rozni sie niczym od obslug w innych gastronomiach - sa mile panie i mniej mile tez sa . a polecic moge spaghetti biale z kurczakiem bo jest przepyszne :)

Ten kto troche ma rozumu nie musi byc przcownikiem farmy by sie domyslec ze duzo tych kometarzy pisza pracownicy....juz widze jak klijent chwali dziewczyne na "E' ze wykonuje idealnie swoje pbowiazki super skoro nawet nie zna tych obowiazkow.....ludzie piszcieprawde.

Piszecie o dziewczynie, która pracowała tam nawet nie miesiąc a wypowiadacie się o niej jakby pracowała z pół roku i dała wam się poznać z najlepszej strony...chudzielec z małą dupką, wcale nie było na co popatrzeć na dodatek miała wredne, małe rozbiegane oczka. Nie wiem czy szef sam dziewczyny wyrzuca czy się zwalniają ale niech przestanie, bo jak tak dalej pójdzie to zostaną same nowe do których znów trzeba będzie się przyzwycZajać. Ze "starymi" dziewczynami można było pogadać. Teraz kojarzę tylko z tamtąd tylko dwie dziewczyny z ciemnymi włosami i tą blondynę (ale ta nie nadaje się do pracy z ludźmi, więc ją może zwolnić)

mila nie mila - co wy gadacie ,kto pisze te komentarze ??? a ten txt o burdelu - widac ze jakis idiota a nie szef "DOBRYCH" restauracji to pisze.patrzcie FARMA to bar a nie restauracja !!!! troche wyrozumialosci- ja znam dziewczynektora tam pracuje i dosonale wiem ze one sa nie mile ze wzgledu na was ,, poprawcie swoje zachowanie (komentarz ponizej) syf na stolikach itp. ;/ ajedzenie jest dobre i tanie:D

a dajcie spokoj ludzie i tak to szef nie czyta;/ wiec o co walczycie? fakt ze najlepsze dziewczyny odeszly a szef droga Alicjo zostawil oczy w smiesznych rzeczach:D Pozdrawiam Serdecznie P.S a ta dziewczyna o ktorej rozmawiacie ma fajna tyłek ..az milo bylo popatrzec jak myla stoliki:P

zgadzam sie z osoba ponizej.Ta dziewczyna byla niepowtarzalna.Ona potrafila wyczuc klienta,z moich obserwacji byla jedna z najlepszych dziewczyn tam pracujacych.Zawsze usmiechnieta i pracowita ..przede wszystkim obracalna .Nie raz widzialam jak sama stala za kasa i potrafila obslugiwac wydawac jedzenie robic kebaby latac po stolikach i zagladac do toalety jak rowniez utrzymywala porzadek w surowkach itp.Super dziewczyna!! szkoda ze tam nie pracuje.Zgadzam sie z Panem ponizej(MINUS DLA SZEFA) ze byla to dziewczyna niepowtarzalna i bardzo sympatyczna.Lubialam chodzic do Farmy gdy ona mnie obslugiwala.Pozdrawiam.Niewiem gdzie szef ma oczy??

JESTEM SZEFEM NIE JESDNEJ DOBREJ RESTAURACJI W SZCZECINIE ..ZASTANOW SIE DOBRZE

jeden jest fakt.Blondyna z odrostami jest strasznie nie mila w dodatku wydala mi za MALO PIENIEDZY za danie i sie klóciła ze jest wszystko ok ..mimo tego ze moi koledzy potwierdzali bo byli przy mnie.Czesto bywam w Farmie tak samo jak duzo moich znajomych i powiem jedno co zauwazylem ja i moi znajomi- MINUS DLA SZEFA ZE ZWOLNIL dziewczyne o niepowtarzalnym imieniu (juz nie pamietam nawet jak sie nazywala wiem tylko ze cos na E.) SZEFIE POWIEM CI JEDNO TAKICH DZIEWCZYN JAK ONA CHCIALBYM MIEC W SWOIM BARZE MNOSTWO ..TYLKO TAKIE!! BYLA NIE POWTARZALNA TAK JAK JEJ PIEGUSKI I POCZUCIE HUMORQ .ZALUJ ZE JA ZWOLNILES BO WIELE PROPOZYCJI DOSTAWALA A TRZYMALA SIE CIEBIE I ZAWSZE MIALA ZDANIE BARDZO DOBRE O TOBIE I MOWILA POZYTYWNE RZECZY I CIE ZACHWALALA MOWIE CI SERIO..ZALUJ TAKICH DZIEWCZYN JAK ONA ZE SWIECA SZUKAC.BYLA SUPER .Nie tak jak te blondyny wytapirowane i wytapetowane;/ jakby z BURDELU WYSZLY -to jest lokal nie burdel pamietaj!!!!! ZALUJ TEJ DZIEWCZYNY szczerze Ci mowie bo sam jeste

duzy plus dla szefa za zatrudnienie kelnerki Kasi jest naprawde bardzo mila zawsze usmiechnieta i jest ladna:)wiecej takiech kelnerek:)

Blondyna czyli panna M. jest wredna i sądzi że nigdy się nie myli i wygląda jak mops :) Na dziewczyny nie ma co narzekać bo to nie ich wina ,w najlepszym wypadku są 2 za barem a w porze obiadowej zamówień jest całe mnóstwo i nie są w stanie zapamiętać każdego zamówienia i tego kto po kim zamawiał!! Wszyscy wiedzą że dania są "wywoływane" i jeżeli ktoś zamiast być czujnym zajmuje się pierniczeniem "o dupie Maryni" to niech łaskawie nie ma pretensji że długo czeka. Nie raz byłam świadkiem tego jak laski krzyczały i nikt po danie się nie zgłaszał a potem jakiś spioch dopytywał się co z jego jedzeniem. Ludzie troszkę wyrozumiałości, poza tym nie pomagacie im zostawiając syf na stolikach.

wczoraj bylem w farmie ze znajomymi i baaardzo mi sie podobalo :) to moj pierwszy ale nie ostatni raz . na zmianie byly przesympatyczne panie (ciemne),dania wysmienite i o dziwo w stosunku do ponizszych opini dlugo sie nie czekalo :) naprawde wszysko mi sie podobalo ,obsluga ,tmosfera i jedzenie :)

to fakt czeka sie dlugo na wszystko i kelnerki nie sa mile, ale nowa kelnerka jest bardzo mila zawsze usmiechnieta wesolai ladna

ja sie w sumie dziewczyna nie dziwie-niektorzy klijenci naprawde nie wiedza co zmawiaja i prz okazji abieraja nie swoje dania-nie raz byla taka sytuacja ze ktod zabieral moje dania choc ich nie zamawial-nie mowiac juz o tym ze w sumie dziewczyny sie poprawiaja -mowia dzien dobry ,sa (nie zawsze) wesole ,czasem pozaratuja :)) jedzonka jestwysmienite ->bravo dla szefa :)))

pracuje tam blondyna z okropnymi odrostami i nosem zadartym wyzej niz moje gacie siegaja.. jest bezczelna i nie umie miec szacunku do klientow !!!do tego dziwne bo od kiedy mozna miec tipsy w pracy gdzie ma sie stycznosc z gastronomia??;> żENADA

Niejedna wizyta w Farmie za mną, a wniosek wciąż ten sam - obsługa nie zielonego pojęcia co robi. Podają dania, które nie były zamawiane lub nie podają nic i trzeba czekać, czekać, czekać... Kiedy się w końcu upomnisz o jedzenie, okazuje się na przykład, że pani poszła do domu, a jej koleżanki nie mają pojęcia, o co chodzi!... Dziś dwa razy dostałam sos czosnkowy, choć chciałam łagodny, pani próbowała wmawiać, że to jest łagodny... Ostatecznie poszłam do domu głodna i zła... Nie wspomnę już o tym, że dziewczęta nie potrafią powiedzieć dzień dobry, zdecydowanie brakuje im kultury... Nie poszłabym tam już nigdy więcej, gdyby nie fakt, że jedzenie jest bardzo dobre. Jeśli już tak się zdarzyło, że dostałam to, co zamawiałam i nie musiałam czekać pół godziny, to byłam zadowolona. Szkoda, że tak rzadko się to zdarza...

pomijając niemiła obsługę, jedzenie jest naprawde dobre zwłaszca brokuły zapiekane ii spaghetti carbonara

obsluga nie wie co zamawiaja klijenci na zongera z frytkami czekalem 20 minut masakra gdzie wszyscy dostawali przede mna a po zapytaniu ile mam czekac to uslyszalem ze sie robi i czy nie zamawialem czegos innego bo sie pomylila..20 minut???przesada.

obsluga spi na stojaco. panienki nie zapisuja zamowien wynikiem czego wczoraj na 6 osób 3 dostaly to czego nie zamawialy. w toalecie nie ma swiatla i mimo tego ze nie ma tam klientow strasznie dlugo sie czeka