Adres:ul. Jagiellońska 89
Miasto: Szczecin
Tel:+48914336263, +48509331034www:http://www.coyote-club.comemail:kontakt@coyote-club.com
Godziny otwarcia:środy-soboty od godz.21.00-5.00Wstęp:środa,czwartek-Panie i studenci wstęp wolny piątek do 22.00-Panie i studenci wstęp gratis, po wszyscy 15PLN, sobota wszyscy 15PLN
Studencka Zakręcona Środa
(każda środa)
start: 21:00
Brak zaplanowanych imprez
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Dodaj opinię
Klient, niezadowolony klient 2021-11-18 |
Sprawa zgłoszona na policję Ostatni raz byłem w tym lokalu, mają piwnice na dole gdzie okładają ludzi. Uważajcie tam, niedługo sparwiedliwosci stanie się zadość. Wasz czas skurwysyny jest policzony! |
Klient 2021-09-25 |
Najgorszy klub w Szczecinie Ten klub to jakiś żart. Fatalna muzyka, nie da się tańczyć przy tych okropnych remiksach. Bezczelni chłopacy w szatni. Na poacztku imprezy dali mi bryloczek bez numerka, a gdy wychodziłam i chciałam odebrać kurtki powiedzieli, że mi ich nie dadzą bo to ja zgubiłam numerek. Nie polecam tego klubu. Strata pieniędzy i czasu! |
dziewczyna pobitego chłopaka 2019-03-15 |
Odradzam Wczoraj mój chłopak przez ochroniarzy z klubu wyproszony bez podania powodu (wracał z toalety do stolika) oraz w drodze do wyjścia (nie stawiał oporu) dwukrotnie uderzony w twarz czego skutkiem jest rozbita warga i siniak na czole. Nie pozwolono mu zabrać rzeczy z szatni. Jak się później okazało w szatni po daniu numerka nie było jego rzeczy. Trzeba było czekać do zamknięcia lokalu czy się nic nie znajdzie (ponad 2 h na zewnątrz w koszulce). Został najzwyczajniej pobity i okradziony |
klient 2018-05-04 |
Nie polecam - ochrona skandal, uważajcie Miałem wczoraj okazję odczuć na własnej skórze jak te bydlaki zwani ochroniarzami traktują klientów. Najpierw mnie nawyzywano, a kiedy zwróciłem się do bydlaka grzeczniej proszę w zamian niespodziewanie dostałem "lacza" i wyleciałem z lokalu. Gdyby nie brat stojący obok, który przyłożył bydlakowi w twarz (się szmaciarz nie spodziewał) pewnie został bym dodatkowo okopany. Nadmienię iż nie jestem młodym chłopcem tylko poważnym facetem, który na balety przychodzi w marynarce. Takie traktowanie klientów to grube przegięcie. Uważajcie zatem na bandziorów pełniących tam funkcję ochrony i nie dyskutujcie z nimi tylko grzecznie przeproście i nie wracajcie do tego syfu. Są to niestety ludzie ograniczeni umysłowo, zazwyczaj bez szkoły, którzy mają swoje pięć minut i chcą pokazać jacy są ważni. Zdecydowanie odradzam. Potwierdzają to zresztą pozostałe komentarze. |
Klient 2018-03-22 |
Ochrona To jak ochroniarze traktują klientów jest nie do opisania, niestety. Zero szacunku w szczególności do kobiet. Od razu dostaje się gazem pieprzowym, dramat. Nie polecam ! |