Opis spektaklu
- Chciałem, żeby się w tej operze mieszało współczesne z dawnym – mówi Warcisław Kunc, reżyser opery. – Akcja będzie się rozgrywała na całej ścianie południowej zamkowego dziedzińca.
Premiera arcydzieła bel canto opery Vincenzo Belliniego „Lunatyczka” będzie niewątpliwie jednym z najważniejszych wydarzeń operowych w Polsce tego roku. Jest to dzieło, w którym występowali najwspanialsi śpiewacy. Niedoścignioną wykonawczynią partii tytułowej była Maria Callas.
W szczecińskiej inscenizacji rola Aminy została powierzona Aleksandrze Buczek, która wykonywała partie solowe podczas tegorocznego koncertu na cmentarzu „Requiem dla mojego przyjaciela” Z. Preisnera, natomiast w postać Elwina wcieli się znany również naszej publiczności, dzięki występowi na XI Wielkim Turnieju Tenorów – Kirlianit Cortes lub Razvan Sararu z Bukaresztu.
W pozostałych rolach zobaczymy m.in. Janusza Lewandowskiego, Katarzynę Hołysz, Joannę Tylkowską, Tomasza Łuczaka oraz Pawła Wolskiego.
- Dla widza będzie bardzo interesujące rozmieszczenie w takiej przestrzeni nakładających się głosów – mówi Piotr Deptuch, dyrygent. - Dla mnie to była trudna praca, ale też dużo adrenaliny.
- „Lunatyczka” to przepiękna opera, która zasługuje na wystawianie – uważa Warcisław Kunc. – To jest wycieczka w Himalaje jeśli chodzi o partie wokalne.