Opis spektaklu
Macocha i jej dwie córki – brzydule, niczym księżniczki rozgościły się w domu, nie dając dziewczynie chwili wytchnienia. – Przynieś wody, napal w piecu, nie stój! – krzyczała Macocha. Kazała jej także usługiwać swoim córeczkom, które wyśmiewały się z Kopciuszka i dręczyły ją, wymyślając dla niej coraz to nowe prace, mimo tego, że i tak musiała zajmować się sama całym domem.
Pewnego dnia książęcy posłaniec przyniósł z pałacu zaproszenie na wielki bal. Macocha, licząc na szybkie zamążpójście jednej z córek, rozpoczęła gorączkowe przygotowania. Kiedy nadszedł ten wielki dzień, na bal pojechali wszyscy – z wyjątkiem Kopciuszka. Musiała zająć się ogromem prac, jaki zostawiła jej złośliwa Macocha. Wtedy nagle przed dziewczyną zjawiła się dobra wróżka: Chrzestna Matka Kopciuszka. W czarodziejski sposób ubrała ją w przepiękną, balową suknię i wspaniałe pantofelki. Dynia za dotknięciem magicznej różdżki zmieniła się w powóz, a domowe myszki – w zaprzęg konny. Kopciuszek niczym najpiękniejsza księżniczka wyruszyła na bal. Książę oczarowany jej urodą nie odstępował dziewczyny ani na krok i ku zazdrości Macochy tańczył tylko z piękną nieznajomą. Nagle pałacowy zegar zaczął wybujać północ, a wraz z ostatnim uderzeniem zegara czar pryskał! Kopciuszek przypomniała sobie ostrzeżenie wróżki i w pośpiechu opuściła salę balową. Książę wybiegł za piękną dziewczyną, lecz na schodach znalazł tylko jej maleńki pantofelek. Następnego dnia heroldowie w całym królestwie rozpoczęli poszukiwania tajemniczej właścicielki ślicznego bucika.
Kandydatek nadstawiających swoje stópki było oczywiście mnóstwo, nawet córki Macochy miały nadzieję wcisnąć zbyt duże stopy w delikatny bucik. Pantofelek pasował jednak tylko na jedną nóżkę – nóżkę Kopciuszka. Ta, dla której mocniej zabiło książęce serce, została odnaleziona.