na wojska polskiego, lokal super, obsługa przemiła, a pizza...orgazm kulinarny! POLECAM!!!

Naczytaliśmy się na forach, gdzie podają najlepszą pizzę w mieście. Po tak pozytywnych komentarzach o NY, zwłaszcza o tej na Wojska Polskiego, stwierdziliśmy, że tam właśnie pójdziemy. Głodni pizzy udaliśmy się zatem do NY. Pierwsze wrażenia – miejsce ładne, miła obsługa, generalnie miło i przyjemnie. Ale jeśli chodzi o „jedzenie” - KOSZMAR!!!!!!! Menu „brzmiało” wręcz cudownie a to co dostaliśmy zdecydowanie odbiegało od opisu! Po pierwsze i najważniejsze - zamówiliśmy pizzę z FILETEM z kurczaka a to co dostaliśmy to było nieświeże, sine mięso z UDKA! Może komuś to nie robi różnicy – nam jednak bardzo. Po drugie – niedoprawiona. Bez sosu i przypraw nie dało się tego jeść. A po trzecie (powtórzę z 1) – nieświeże dodatki. Pizzy nie dało się jeść, więc w końcu zapytaliśmy kelnera „co jest?”. Na co On nam wytłumaczył, że niestety ale od 2 dni mają teraz takie mięso, potem że nie wie, poszedł do kolegi się zapytać i przyszedł mówiąc, że nie wiedział, ale filet im się skończył, to dali z udka etc. Nie winimy za to kelnera, jednak jeśli jest jakaś zmiana, no to chyba powinno się o niej poinformować klienta (?!?!). Podsumowując: NY pizza to koszmar! I nigdy więcej tam nie zawitamy. PS Żałuję tylko, że nie wzięliśmy kawałka tego „dania” do sanepidu, bo mięso było naprawdę nieświeże.

Wchodzących do pizzerii (lokal na Aleji Piastów) kusi piękny zapach, niestety po zamówieniu pizzy (u kelnerów wyglądających na wiecznie obrażonych na cały świat ) nie miłe rozczarowanie , pizza całkowicie bez smaku , dodatków jak na lekarstwo, i jeszcze do tego pytając sie czy maja konkretny dodatek , "Ależ oczywiście" nigdy nie dają tego właściwego go na pizzy :( wielki minus

HGVJGVLHB